Robert zauważył jeszcze jeden proces, który wymaga optymalizacji – ręczne uzupełnianie danych i obieg dokumentów. To problem, który wydłuża wszystkie procesy w magazynie – przyjęcia i wydania, a nawet rejestrację czasu pracy.
W firmie brakuje sprawnego systemu do wymiany dokumentów między magazynem a resztą firmy. Dokumenty magazynowe w formie papierowej są przekazywane do innych działów (w zależności od ich rodzaju do działu HR lub księgowości). Zdarza się, że w trakcie tej drogi wersje papierowe przepadają bez śladu i wszystkie zaangażowane w obieg dokumentów działy tracą mnóstwo czasu na poszukiwania. To jest nie tylko nieefektywne, ale też tworzy negatywną atmosferę między poszczególnymi działami. Współpraca, zamiast budować zgrany i silny zespół, rodzi tylko frustrację.
Żeby to zminimalizować, Robert zaproponował, że magazyn będzie przepisywał informacje z dokumentów do Excela, ale to nie zdało rezultatu. Nie dość, że trwało to dwa razy dłużej, to dodatkowo dział księgowy i tak musiał takie zestawienie dopasować do swoich zestawień.
Ręczne wypełnianie dokumentów zajmuje dużo czasu, który mógłby być przeznaczony na inne zadania. Ponadto zazwyczaj i tak trzeba przepisywać te same dane do innych systemów, co powoduje dwukrotne wydłużenie uzupełniania dokumentacji.
Kiedy korzysta się z automatycznego uzupełniania danych (np. skanowania kodów kreskowych z produktów w celu automatycznego uzupełnienia odpowiednich dokumentów), ryzyko błędu jest minimalne. Natomiast kiedy wpisuje się dane ręcznie, ryzyko pomyłki jest ogromne. Gdy trzeba później przepisać dane do systemu informatycznego (np. Excela), ryzyko błędu wzrasta jeszcze bardziej.
Obieg dokumentów w firmach zazwyczaj jest dość długi. Informacje przechodzą z magazynu przez działy obsługi klienta, sprzedaży czy księgowość. Ponadto każdy dział w inny sposób wykorzystuje dane z dokumentacji. Księgowość rozlicza towary w magazynie, dział HR – czas pracy pracowników, dział obsługi klienta potrzebuje danych o kierunkach i datach transportu, sprzedaż analizuje wolumeny towarów, które wyjechały do klientów. Jeśli w firmie nie ma jednego sprawnego systemu, który pozwala na automatyczny przepływ dokumentów, każdy z tych działów musi indywidualnie dopasować dane do własnych potrzeb. A to znacznie wydłuża czas pracy każdego z nich.
Ręcznie wypełniane dokumenty uniemożliwiają przygotowanie raportów w łatwy sposób. Ciężko porównać dane, które znajdują się na papierze. Dopiero w formie cyfrowej, z wykorzystaniem odpowiednich narzędzi, można rzetelnie przeanalizować i porównać dane.
Ręcznie wypełnianie danych znacznie utrudnia zarządzanie magazynem. Nie tylko wydłuża czas przyjęć, identyfikacji, wydań oraz inwentaryzacji towaru. Powoduje też ogromne ryzyko błędnych informacji o stanach magazynowych Wzrasta ryzyko popełnienia błędów w stanach magazynowych. Niedobory towaru powodują chaos na produkcji i opóźnienie dostaw. A to może kosztować firmę utratę klientów i pieniędzy.
Na szczęście proces ręcznego wypełniania dokumentów jest jednym z takich, które w łatwy sposób można zautomatyzować. Rozwiązaniem jest prosty system, który:
Odpowiedni system sprawia, że pracę nad dokumentacją można zautomatyzować. Dzięki temu nie wymaga ogromnego zaangażowania ze strony poszczególnych działów, dane są kompletne i zgodne ze stanem rzeczywistym, a współpraca między działami przebiega sprawnie.